W pracowni mistrza zegarmistrza

W pracowni mistrza zegarmistrza
stare zegary rozmawiają,
każdy z nich może opowiedzieć
historię dziwną i wspaniałą.
Tik tak, tik tak szeptają cicho,
a mistrz zegarmistrz nasłuchuje,
naprawia stare mechanizmy
tylko on jeden je rozumie.

Ref
Tik tak tik tak – szeptają cicho,
Bim bam, bim bam – głośno wołają ,
a pozytywki delikatnie
subtelne melodyjki grają.

W pracowni mistrza zegarmistrza
stare zegary ożywają
znów odmierzają czas dokładnie,
nawet kuranty wygrywają.
A zegarowych opowieści,
co dawne czasy wspominają,
chętnie słuchają wszystkie dzieci,
które tu czasem zaglądają.

Wszystko ma swój czas … dzisiaj usłyszałam

A gdy przyjdzie mój czas
Gdy pokryje mnie rdza
Usiądź przy mnie tuż tuż
Bym mógł z tobą być sam
Usiądź blisko o dłoń
Narwij słów jak żonkili
I opowiedz nasz film
Bym go przeżyć mógł znów
Mów o drodze we mgle
Kiedy wciągał mnie piach
Gdy nie miałem już sił
By się odbić od dna
Mów o chwili sprzed lat
Gdy podałaś mi rękę
I podniosłem swój cień
By przy twoim mógł stać
Wszystko ma swój czas
I przychodzi kres na kres
Gdybym kiedyś odszedł stąd
Nie obrażaj się na śmierć
A gdy przyjdzie mój czas
Gdy pokryje mnie rdza
Musisz wierzyć, że znów
Pobiegniemy nad staw
Czekaj na jakiś znak
Bądź cierpliwa jak papier
Ja wybłagam wśród chmur
Bym tu czasem mógł wpaść
Wszystko ma swój czas
I przychodzi kres na kres
Gdybym kiedyś odszedł stąd
Nie obrażaj się na śmierć
Wszystko ma swój czas
I przychodzi kres na kres
Gdybym kiedyś odszedł stąd
Nie obrażaj się na śmierć

Tekst Jacek Cygana
Wykonanie Grzegorz Markowski