Ślubowanie I klasa
Już nie jestem przedszkolakiem,
jestem uczniem,
mam tornister kolorowy,
a w nim skarby:
super piórnik wypełniony aż po brzegi
ołówkami i kredkami
oraz farby.
Moja szkoła, moja klasa,
pierwsza klasa,
tu nauczę się jak liczyć,
pisać, czytać
i o Polsce, i o świecie
będę wiedzieć,
bo o wszystko w mojej szkole
mogę pytać.
dla Klaudii
Dla Klaudii i Krzysztofa
Miejsce i czas wybrał Wam los,
by szansę dać na spotkanie,
a MIŁOŚĆ spadła jak jasny grom
i z Wami już zostanie.
MIŁOŚĆ to dar, bezcenny skarb
w MIŁOŚCI Wasza siła,
gdy MIŁOŚĆ jest, to szczęście jest,
NIECH WAM FORTUNA SPRZYJA .
Z tobą być, dla Ciebie żyć (dla dzieci – Komunia)
Z Tobą być, dla Ciebie żyć.
Potężny Bóg, a Hostia taka mała,
Pan Jezus chce być bardzo blisko nas,
a w naszych sercach jest gotowe miejsce,
przyjdź dobry Jezu, już najwyższy czas.
Refren
Z Tobą być, dla Ciebie żyć
Panie Jezu.
Z Tobą iść przez wszystkie dni
Zbawicielu,
to nasz cel, to nasza myśl
i pragnienie.
Jezu przyjdź, z nami bądź,
kochamy Ciebie
Ty jeden wiesz co dla nas jest najlepsze,
wyznaczysz drogę, poprowadzisz w świat
i jak przyjaciel z wiernych najwierniejszy
zawsze pocieszysz, dobrą rade dasz.
Chcemy Ci Jezu złożyć obietnicę,
że nie zejdziemy nigdy z Twoich dróg,
Ty będziesz zawsze naszym Przewodnikiem
w drodze do Nieba, gdzie króluje Bóg.
z nadzieją na muzykę pana Pawła Łukowca :)
Dlaczego?
Dlaczego?
Myślą niecierpliwą i niezdarnym słowem
próbuję dociec, zrozumieć, zapisać
dlaczego tutaj? czemu właśnie teraz?
w tym miejscu i w tym czasie jestem,
kocham, czuję.
Dlaczego nie w Mongolii dziesięć wieków temu,
dlaczego nie w pałacu, czemu nie w czworakach?
Tylko w środku Europy, na przełomie wieków
w moim, pełnym sprzeczności, małym
pępku świata.
EPITAFIA
Epitafia
Memento
Oni odeszli, Ich tu nie ma,
w innym wymiarze, poza czasem
poznali WIELKĄ TAJEMNICĘ
dotknęli tego co NIEZNANE.
Niematerialni, nieśmiertelni,
tacy dalecy, choć tak bliscy,
dla Nich na ziemi opuszczonej
płona pamięci złote iskry.
Epitafium dla Aleksandra
Przyszła do niego leciutko, na palcach,
aby nie mącić mu snu,
bo we śnie płynął jak sokół nad łąką
i silny, i młody był znów.
przyszła do niego łagodna i piękna,
poznał ją, to była śmierć,
gdy chłodną dłonią dotknęła mu serca
za smugę cienia z nią wszedł.
Epitafium dla Kazia
Bez plecaka, prowiantu i mapy
na wyprawę ruszyłeś daleką,
tam gdzie dojdziesz po ziemskiej wędrówce
wielu dobrych turystów już czeka.
Po niebieskich wertepach i szlakach,
zawsze wolny, na wieczność szczęśliwy,
będziesz w wielkim zachwycie przemierzał
rajskie góry, niebiańskie doliny.