Gdy w Brazylii trwa karnawał,
to króluje wszędzie samba,
pod palmami, gdzieś w upale
wszyscy ludzie tańczą sambę.
My karnawał mamy w zimie,
ale sambę też lubimy
i na balach przebierańcy –
w rytmie samby też chcą tańczyć.
Samba, magiczna samba,
Pulsuje w żyłach i topi śnieg,
Samba pośrodku zimy
Ma czekolady gorącej smak.
Na szklonym szkolnym balu
sambę tańczy tłum Batmanów,
Zorro tańczy z pękną Larą,
Michael Jackson z dinozaurem.
Żółwie Ninja z wielką wprawą
radzą sobie z naszą sambą,
a Superman w pelerynie
z Pocahontas tańczy zwinnie.
Autor: Jadwiga Koczanowska
Super Romeo
Wszyscy chłopcy wokół nas pragną mieć kamienną twarz,
twarde mięśnie, zimny wzrok, świetną formę cały rok,
wszelkich wzruszeń wstydzą się, peszy ich czułości gest,
a dziewczyny olśnić chcą swoim chłodem, zimną krwią
Ref.
A my wcale nie lubimy supermanów,
dość już mamy kiepskich manier, ostrych słów,
nam się marzy ktoś subtelny, ktoś kto wie,
co dziewczyna zawsze chętnie słuchać chce.
Nam się marzy taki chłopak jak Romeo,
dziś takiego ujrzysz tylko na video,
my tęsknimy żeby dla nas chociaż raz
ktoś zaśpiewał serenadę – może być z rockowym czadem,
albo czuły wiersz napisał w letnią noc.
Wszyscy chłopcy wokół nas, choć kamienną mają twarz,
twarde mięśnie, zimny wzrok, świetną formę cały rok,
każda z nas uwierzyć chce, że tam gdzieś na serca dnie,
romantyczny mieszka duch w super chłopcach z naszych snów.
Ref.
A my wcale nie lubimy supermanów,
dość już mamy kiepskich manier, ostrych słów,
nam się marzy ktoś subtelny, ale też,
żeby nie był anemiczny, to się wie,
omotane wciąż jesteśmy tą ideą
żeby to był pół- superman, pół -Romeo.
my tęsknimy żeby dla nas chociaż raz
ktoś zaśpiewał serenadę – może być z rockowym czadem,
albo czuły wiersz napisał w letnią noc.
Jeszcze za wcześnie na miłość
Przez jedną małą chwilę, jak nagły trzepot rzęs
poczułam, że to miłość przechodzi obok mnie,
na wyciągnięcie ręki, o krok lub może dwa,
przemknęła bezszelestnie, została tylko mgła.
Ref.
A może dobrze się stało, może to jeszcze nie pora
jeszcze za wcześnie na miłość, zielone serce i głowa,
a może dobrze się stało, może to jeszcze nie pora,
jeszcze za wcześnie na miłość , nie trzeba kusić Amora.
To miłość przeszła obok, zniknęła szybko gdzieś,
do innych drzwi zapuka, do innych trafi serc,
komuś zawróci w głowie, ukradnie spokój , sen ,
a mnie przekornie mija, choć wie, że znać ją chcę. .
Walentynkowe życzenia od ANONIMA
ROZDAWAJ MIŁOŚĆ PEŁNYMI RĘKOMA!
Miłość jest jedynym skarbem,
który mnoży się przez podział,
jest jedynym darem,
który powiększa się
przez rozdawanie,
jest jedynym przedsięwzięciem,
w którym im więcej się wydaje,
tym więcej się zyskuje:
podaruj ją, wyrzuć,
rozrzuć na cztery wiatry,
opróżnij kieszenie,
potrząśnij koszem,
wylej z pucharu,
a jutro będziesz
miał więcej niż dziś!
Anonim
Walentynki
Bez miłości życie nudne
szare ,bure i paskudne
więc za radą Walentego
Kochaj bliźniego swego
prawie – każdego!
Zamotani zakochani
Zakochani, zamotani
snują się parkowymi alejkami,
zamotani, zakochani
myślą, że świat istnieje tylko dla nich.
Zakochani nie słuchają
nawet tych, którzy dobre rady dają,
zapatrzeni tylko w siebie,
wierzą, że są już w jakimś siódmym niebie.
A ja nie chcę się zakochać,
chociaż już miłość wpadła na mój trop,
nie otworzę dla niej drzwi – nie.
Ja się jeszcze nie zakocham,
chociaż już miłość wpadła na mój trop,
nie otworzę serca drzwi- nie..
Miłość to wspaniała rzecz,
lecz nie dla mnie dziś,
a za parę ładnych lat,
może do mnie przyjść.
Dzisiaj miłość dla mnie to,
nieproszony gość,
niech nie wchodzi za mój próg,
ja mam czasu dość.
Zakochani, zamotani
snują się nieobecni, zbyt poważni,
zamotani zakochani,
tracą czas na westchnienia pod gwiazdami.
Zakochani najszczęśliwsi,
kiedy nikt im nie burzy samotności,
zakochani, zakochani,
lubią gdy świat zapomni sobie o nich.