Bo ja mam tatę czarodzieja

Kiedy marzę, by mieć Disneyland zaraz za progiem swego domu,
albo rakietą pędzić tam gdzie lśni komety złoty ogon,
i chociaż wszyscy mówią mi: fantazji dajesz się ponosić;
ja wiem, że spełni moje sny kochany tato mój czarownik.

Ref.
Bo ja mam tatę czarodzieja, marzenia moje spełniać umie
choć nie ma długiej, białej brody, wszystko przewidzi i zrozumie.
Potrafi coś z niczego zrobić, rozśmieszyć gdy jest bardzo smutno,
Radośnie z tatą iść pod rękę i czekać co przyniesie jutro.

I chociaż zamiast Disneylandu mam dwie huśtawki i tor przeszkód,
a lot kosmiczny mi zastąpił małym śmigłowcem krótki przelot,
to bardzo lubię takie czary, one są dla mnie najpiękniejsze,
potrafią sprawić, że dzień szary rozbłyśnie kolorami tęczy.

Ref.
Bo ja mam tatę czarodzieja, najmądrzejszego, najlepszego,
Dla mamy kwiaty wyczaruje, a dla mnie zawsze coś słodkiego,
Bo ja mam tatę czarodzieja, potężniejszego nie ma w świecie,
Codziennie dla mnie i dla mamy wyczarowuje wielkie szczęście.

Otwiera się świat

Otwiera się przede mną nieznany świat,
uchyla drzwi powoli i cicho wzywa,
a taki inny jest niż to co już znam,
boję się go lecz, też trochę podziwiam.

Myślałam jeszcze wczoraj, że cały świat
zamyka się w bezpiecznych ramionach mamy,
że tylko proste drogi wiodą tam gdzie,
czeka na mnie miś i półka z bajkami.

Otwiera się przede mną nieznany świat,
zaprasza mnie i kusi tysiącem wrażeń,
tęczową drogę ścieli u moich stóp –
może to tylko miraże?

Otwiera się przede mną nieznany świat,
zaprasza mnie i kusi spełnieniem marzeń,
ja muszę iść i wybrać co dobre jest
aby ominąć wiraże.

Otwiera się przede mną nieznany świat,
spróbować chcę wszystkiego co niesie w sobie,
chcę poznać przyjaźń, miłość i gorycz łez,
bo łzy są jak deszcz dla ziemi spragnionej.

Naprzeciw nieznanemu pójdę jak w dym,
wyruszę w długą podróż, by w labiryncie,
odnaleźć jeden, cenny, ukryty skarb,
a tym skarbem jest twe serce gorące.

Patrzę w przeszłość, bo wiem, że tam jest
świat przytulny, bezpieczny i dobry
patrzę w przyszłość i nadzieję mam,
Że taki świat będzie wciąż trwał.

Jak cień

Chodzisz za mną jak natrętny, długi cień,
patrzysz na mnie, myśląc, że nie widzę cię,
wzdychasz ciężko, to cierpienia ponoć znak
i wciąż milczysz –czemu ci odwagi brak?

Pod mym domem wtapiasz się w wieczorny mrok,
a od rana śledzisz każdy niemal krok,
twoje myśli stale towarzyszą mi,
a ty milczysz jak egipski , stary Sfinks.

Skąd mam wiedzieć co w twej głowie kłębi się,
jak zrozumieć, czego serce twoje chce,
jak przeniknąć ten nieufny, chmurny wzrok,
wiem, że kochasz ale daj mi jakiś znak.

Ref.
Podejdź do mnie wreszcie i zawołaj cześć,
zdradź mi swoje imię i uśmiechnij się,
zaproś mnie na spacer wśród zielonych drzew,
o miłości nie mów, by nie spłoszyć jej.

Odkrywam siebie

Dlaczego lubię jabłka i gruszki,
a wcale nie chcę zjadać pietruszki?
Dlaczego czasem boli mnie brzuszek,
to jest ciekawe, wiedzieć to muszę?

Refren :
Odkrywam siebie,
poznaję siebie,
chcę więcej wiedzieć,
o sobie wiedzieć chcę

Lubię się cieszyć, nie lubię smucić
miło gdy mama piosenki nuci,
i chociaż bardzo boję się burzy,
to lubię brodzić w dużej kałuży.

Pokrzywa parzy, a fiołek pachnie,
jak to się dzieje, że tak jest właśnie?
muszę to poznać i poznać siebie
bo jest to ważne dla mnie i ciebie

Dla Iwony i Sławomira

Wasze serca miłością przepełnione,
w oczach szczęście w rozmiarze XXL,
już od dzisiaj Iwono będziesz żoną,
a ty Sławku będziesz mężem – stało się.

Miłość swoją pielęgnujcie nieustannie,
niech was łączy w każdą noc i każdy dzień.
bo jest ona najpiękniejszą stroną życia,
bez niej wszystko traci urok, blask i sens.

W dniu tak uroczystym życzymy Wam nieustającej hossy.

Niechaj rośnie :
temperatura Waszych uczuć,
kondycja fizyczna i zdrówko,
poziom zadowolenia i satysfakcji
oraz stan kont, akcji i obligacji.

Dla Ilony i Rafała

Najpierw była muzyka, potem przyszła miłość,
to jest to co Ilonę z Rafałem złączyło,
dlatego dziś stanęli przed wielkim ołtarzem,
by ślubować, że odtąd już na zawsze razem
będą kroczyć przez życia ścieżki niezbadane.

Niech muzyka nie milknie, miłość ogromnieje,
przy ognisku domowym rodzą się nadzieje
na przyszłość najszczęśliwszą, na boską łaskawość
na sukcesy niezwykłe i prawdziwą radość,
która będzie na zawsze Waszym towarzyszem