Nagle przepadasz, stale gdzieś znikasz,
masz tysiąc ważnych spraw,
a ja wiem jedno, spotkań unikasz,
bo już mnie nie chcesz znać.
Byłem ci przecież wierny jak pit bull,
chociaż kusiły mnie,
inne dziewczyny, nawet ładniejsze,
czego ty jeszcze chcesz?
Dla ciebie – zerwałem z Iloną,
przez ciebie – odeszła Inez,
dla ciebie – nie jestem z Aldoną
przez ciebie – bez ciebie mi źle…
Wciąż mi uciekasz, nie zwalniasz biegu
dziś tu, a jutro tam.
Jak cię przekonać, jak cię zatrzymać
nie wiem co robić mam.
Byłem ci przecież wierny jak pit bull
trudno uwierzyć – lecz
możesz się chociaż trochę postarać,
dla ciebie zmieniam się.