Babcia czarodziejka

Gdy lato się kończy, jesień rozpoczyna
to nasza babunia czarować zaczyna,
zjawiają się w kuchni przeróżne słoiki,
w słoikach zamyka babcia smakołyki.
Dżemy malinowe, powidła śliwkowe,
konfitury z wiśni, soki porzeczkowe
sałatki warzywne i suszona mięta,
to jest pełnia lata w słoiczkach zamknięta.

Babcia czarodziejka, zawsze ma dobrych rad, mądrych rad cały kosz,
Babcia czarodziejka, ona wie co się je, co ma tak dobry smak,
Babcia czarodziejka, daje nam zdrowia dar, smaczny kęs, słodki czar,
Babcia, dobra wróżka, ona zna, czarów moc, zaklęć sto.

My z siostrą i bratem babci pomagamy,
żeby jak najwięcej konfitur usmażyć,
zakisić ogórki, ususzyć warzywa,
wtedy będzie bardzo kolorowa zima.
Babcia czarodziejka, ona wie najlepiej,
że takich przetworów nie kupi się w sklepie,
w słoiczkach zamknięty kolor, smak i zdrowie,
pamiątka po lecie na zimową porę.

Ten wspaniały rock

Babcia poznała naszego dziadka
gdy  na prywatkach szalał rock and roll,
a potem wszystko poszło jak z płatka
i babcia z dziadkiem dziś też tańczą go.

Mama i tata pod urokiem rocka
przeżyli także ładnych parę lat,
rocka śpiewali i rocka tańczyli,
w rytm rock and rolla im wirował świat.
Ref.
Rock, rock, rock, wspaniały rock
do przodu kroczek jeden, dwa kroki w bok,
rock, rock, rock, cudowny rock
i jeszcze p[odskok w górę, do tyłu zwroty

Zamiast bajeczki czy kołysanki,
Często  słyszymy ten znajomy rytm,
Dziś też tańczymy go w dyskotekach,
Bo tę muzykę mamy już we krwi.

A kiedy już będziemy tak dorośli
i w sercu utkwi nam Amora grot,
nasze uczucia zdobędzie tylko
te, kto zrozumiał czym jest dla nas rock.

Babcia i dziadek

Babcia i Dziadek to taka para,
która o szczęście wnuków się stara.
Kochają bardzo swoje wnuczęta
więc podziękujmy im w dniu ich święta:
za długie bajek opowiadanie,
za kołysanek ciche śpiewanie,
za przeczytane wszystkie książeczki,
i za spacerki nad brzegiem rzeczki,
za podarunki i smakołyki
że znoszą wszystkie nasze wybryki,
za otulanie i przytulanie,
naszych kłopotów wysłuchiwanie.

Pytanie zadał Olek babci…

Pytanie zadał Olek babci: dlaczego babciu nie masz kapci,

dlaczego babciu nie masz koka lub srebrnych nitek w rudych lokach?

Dlaczego babciu nie usiedzisz w miękkim fotelu po obiedzie

i co tak ciebie babciu kusi, by na wycieczkę gdzieś wyruszyć?

Wszak babcia Zosi i Wojtusia ma siwy kok, robi na drutach,

pierożki często dla nich lepi i nie kupuje ciastek w sklepie.

Babcia Olkowi na to rzecze, że różne babcie są na świecie.

Są takie, które dla swych wnuków gotują mnóstwo smakołyków,

robią czapeczki i szaliki, czytają bajki i wierszyki.

A ty masz Olku taką babcię co ma trzewiki , a nie kapcie

i zawsze chętnie razem z tobą ruszy na trasę rowerową

albo do lasu, czasem w góry, by ci pokazać cud natury.

Jednak pamiętaj, każda babcia i ta na szpilkach i ta w kapciach

dla swoich wnuków jest gotowa największe szczęście wyczarować