Woła nas szkoła

Wakacje minęły jak sen kolorowy,
a trwały, jak zwykle zbyt krótko,
z najdalszych zakątków do szkoły wracamy,
by zająć się pilnie nauką.

Szkoła już nas woła,
Szkoła nas zaprasza,
dźwięcznym głosem dzwonka
wzywa nas do klas.

Zapału nam nie brak, energia w nas kipi,
apetyt na wiedzę wciąż rośnie,
choć żal wakacyjnych słonecznych kąpieli
na lekcje idziemy radośnie.

Szkoła już nas woła…

Powitaj nas szkoło i bądź drugim domem,
przyjaznym, bezpiecznym i miłym,
tu chcemy się uczyć, tu chcemy się bawić,
nabierać mądrości i siły.
Szkoła już nas woła…

To lato było odlotowe

To lato było odlotowe,
słońce spisało się na medal,
świeciło, grzało, opalało,
pojaśniał świat w jego promieniach.
Rzeki, jeziora, morskie fale,
dawały mile orzeźwienie,
w sadach czereśnie dojrzewały,
a każdy dzień był jak marzenie.

Ref.
Lato – beztroskie i promienne,
lato – szalonych wrażeń pełne,
lato – wspomnienie bardzo ciepłe
na szare, zimne dni.

To lato było nadzwyczajne,
cudowny czas, beztroskie chwile,
spacery przez pachnące łąki,
tańczące kwiaty i motyle.
Długie wycieczki rowerowe,
pływanie łódką pod żaglami,
codziennie lody owocowe,
bita śmietana z poziomkami.

Wszystko co dobre…

Wszystko co dobre szybko się kończy
ale w pamięci dłużej zostaje,
jak okamgnienie minął festiwal,
nadeszła pora na pożegnanie.
Czas jest bezwzględny to stara prawda
i jak gazela gna bez wytchnienia,
nasze plecaki już spakowane,
a w tych plecakach piękne wspomnienia.

Ref. Wszystko co dobre szybko się kończy,
wszystko co dobre prędko przemija,
dziś nie mówimy nikomu: „żegnaj”,
wołamy głośno: „do zobaczenia”
Wszystko co dobre szybko się kończy,
milkną melodie, ogień przygasa,
a echa leśne w Puszczy Jodłowej
wciąż będą nasze głosy powtarzać.
Przyjaźń zrodzona w harcerskim kręgu
zostanie z nami na długie lata,
na świętokrzyską, gościnną ziemię
stale będziemy jak ptaki wracać

Babcia czarodziejka

Gdy lato się kończy, jesień rozpoczyna
to nasza babunia czarować zaczyna,
zjawiają się w kuchni przeróżne słoiki,
w słoikach zamyka babcia smakołyki.
Dżemy malinowe, powidła śliwkowe,
konfitury z wiśni, soki porzeczkowe
sałatki warzywne i suszona mięta,
to jest pełnia lata w słoiczkach zamknięta.

Babcia czarodziejka, zawsze ma dobrych rad, mądrych rad cały kosz,
Babcia czarodziejka, ona wie co się je, co ma tak dobry smak,
Babcia czarodziejka, daje nam zdrowia dar, smaczny kęs, słodki czar,
Babcia, dobra wróżka, ona zna, czarów moc, zaklęć sto.

My z siostrą i bratem babci pomagamy,
żeby jak najwięcej konfitur usmażyć,
zakisić ogórki, ususzyć warzywa,
wtedy będzie bardzo kolorowa zima.
Babcia czarodziejka, ona wie najlepiej,
że takich przetworów nie kupi się w sklepie,
w słoiczkach zamknięty kolor, smak i zdrowie,
pamiątka po lecie na zimową porę.

Orzeł biały (The White Eagle)

Czy On tu jeszcze jest

i czy coś dla nas znaczy?

Szybując pośród chmur

co widzi, na co patrzy?

Tam w dole piękny kraj

lecz ludzie podzieleni,

wspólnego celu brak,

na zgodę brak nadziei.

Is he still here

and does he mean anything to us?

Gliding amongst the clouds

what can he see, what is he looking at?

A beautiful country lies beneath

but the people are divided.

There is no common goal,

and no hope for reconciliation.