Ty jesteś. Trwasz
od zawsze do zawsze.
Ja wiem. Wierzyć chcę,
bo bez tej wiary czymże byłabym?
Przypadkiem,
pomyłką
wybrykiem natury
skazanym na epilog z bardzo nieszczęśliwym zakończeniem
Ty jesteś. Trwasz
od zawsze do zawsze.
Ja wiem. Wierzyć chcę,
bo bez tej wiary czymże byłabym?
Przypadkiem,
pomyłką
wybrykiem natury
skazanym na epilog z bardzo nieszczęśliwym zakończeniem
Maria Jolanta Słowińska-Szkwarek – Sennik
Jak to dobrze że Bóg
podarował człowiekowi sen
A śnić o Tobie
oznacza dobry dzień
Na pewno nie będzie lało
Gołąb pocztowy
przyniesie oczekiwaną wieść
Na balkonie zakwitnie pelargonia
Nie przypali się sos
a zupa będzie pachnieć miłością
Będzie tańczył z miotłą mój cień
i oczy będą się uśmiechać w lustrze
Odwiedzaj często moje noce – Mamo
Gasnący płomień mojej wiary
rozniecić chcę na nowo,
bo ledwo tli się przytłumiony
zdarzeń codziennych prozą.
Nie podsycany przez nadzieję,
miłością nie karmiony
blednie i stygnie, obumiera
w jazgocie zatopiony.
Sen nie nadchodzi,
spóźnia się coraz częściej,
po bezdrożach błądzi
i z księżycem się wdaje
w dysputy jałowe.
Zanim przybędzie
przetnie Mleczną Drogę,
z wiatrem ciepłym zatańczy
i policzy barany
na tatrzańskich halach.
Gdyby mi było dane przyjść na świat nad Jordanem
dwadzieścia wieków temu,
czy łatwiej by mi było uwierzyć w taką miłość,
która na krzyż prowadzi ?
Czy byłoby to proste uwierzyć, że ten Człowiek
jest także moim Bogiem
bo chociaż tak niezwykły, to przecież tak zwyczajny,
Józefa syn i Marii.
I gdzie to moje miejsce przy Via Dolorosa?
Wśród obojętnych gapiów
czy bardzo blisko Krzyża, co stał się drogowskazem
na wieki wieków…amen
Na przekór rozumowi,
wbrew logice wszelkiej
wybiegamy do przodu
myślą niecierpliwą,
poganiając bezmyślnie
dni, godziny, lata
nie umiemy
już cieszyć się chwilą.