Jest luz

Jest luz

Nareszcie budzik mnie nie budzi

i mogę śnić najdłuższy sen,

nikt mi za uchem nie marudzi

wołając wstawaj, bo już dzień.

Nic już nie muszę, mogę wszystko,

otwiera się beztroski czas,

gdzie luz króluje i lenistwo,

takie niewielkie, lecz w sam raz.

Refren:

Jest luz i to jest piękne ,

jest luz , wolny jak wiatr

jest luz, myśli są letnie

jest luz, swobodny czas.

Kiedy chcę czytać, wtedy czytam,

kiedy chcę śpiewać, śpiewam w głos,

a jak chcę pływać, no to pływam

to jest niezwykle to jest coś.

Nocami w niebo mogę patrzyć,

z kimś kto też kocha Wielki Wóz

i Perseidy złote śledzić,

i to jest piękne –to jest luz.

WIELKANOC

W wielkanocnym koszyczku,
przystrojonym pięknie,
kłóciły się pisanki
o najlepsze miejsce.
Każda chciała spoczywać
tuż obok rzeżuchy,
zielonej i puszystej
jak miękkie poduchy.
Wtem do akcji wkroczył
cukrowy baranek,
zjadł zieloną rzeżuchę,
przerwał spór pisanek.

Jeżeli odejść chcesz

Jeżeli odejść chcesz, to idź,
miłość już dawno tu nie mieszka,
ostygła w chłodzie naszych serc,
poszła się ogrzać w inne miejsca.

Jeżeli odejść chcesz to idź,
drzwi są otwarte, wolna droga,
dziś nie zatrzyma cię tu nikt,
przestań za siebie się oglądać.

Płakać nie będę, szkoda łez,
mój świat się kręci mimo wszystko,
tylko skasuję wspólne dni,
tylko zapomnę twoją bliskość.

Gdy niepamięci wartki nurt,
uniesie to co w sercu noszę,
usta ubiorę w uśmiech znów,
fiołkowym tuszem rzęsy zroszę.

Ref. Mała strata, krótki żal,
Odejdź i nie wracaj,
Mała strata, krótki żal,
Więc dlaczego płaczę?

Boże Narodzenie 2017

Opłatku mały, kruchy i biały
skąd w tobie taka jest siła?
Jak grawitacja ze świata krańca
pod dach rodzinny nas wzywasz,

bo tu, przy stole w melodiach kolęd
troski znikają i żale,
topnieją spory, goją się rany,
prostują ścieżki splątane.

Opłatku mały, zwiastunie wiary
w to, że Dzieciątko z Betlejem
swoją miłością nieprzeniknioną
serca zziębnięte ogrzeje.

Bądź drogowskazem i przypominaj,
że chociaż wiatr w oczy wieje
każdy z nas może iść taką drogą,
by znaleźć swoje Betlejem.

Czerwiec 2017

Miesiąc najkrótszych nocy, najdłuższych dni. W powietrzu unosi się zapach lata, czuje się już smak wakacji, zaczyna się sezon urlopów. Mój urlop był krótki jak czerwcowa noc ale intensywny w doznania. Uroczysty jubileusz 200 lecia szkoły – I Liceum Ogólnokształcące im. Króla Kazimierza Wielkiego w Bochni. Spotkali się absolwenci, profesorowie, wróciły wspomnienia, mimo że odległe to bardzo wyraźne i tylko te dobre.