Konstancin

100_0556

Konstancin działa na mnie kojąco. To dziwne, bo zazwyczaj nieswojo czuję się na płaskim terenie. Może to te sosny, może opary solankowe z tężni, a może suma  jeszcze wielu innych „okoliczności przyrody”  czynią to miejsce przyjaznym. Chętnie tam wracam. Sympatią darzę równie Wilanów – zwłaszcza w czasie  kwitnienia magnolii i o takiej porze dnia gdy  turyści  jeszcze nie  atakują obiektu.

100_0562

Wielkanoc 2016

W ramach akcji „daleko od stołu” krótka wycieczka Doliną Wilkowską do Ciekot i do Świętej Katarzyny u stóp Łysicy. Chociaż szczyt nie zdobyty tym razem, to wrażenia pozytywne nadzwyczaj. Słońce sprawiło, że czuło się wiosenkę, a najmłodszy uczestnik eskapady swoją energią i ciekawością świata pomnożył moją radość.

 

101_0299
101_0245

 

?

W oczy gwiazd patrzę nocą ciemną,
w otchłań wszechświata myśl wysyłam,
to CIEBIE szukam, CIEBIE wołam,
do CIEBIE mam tak wiele pytań.

Człowiekiem jestem z Twojej woli
i wolę wolną TY mi dałeś
mimo, że drogi moje kręte,
dlaczego aż tak zaufałeś?

Bo chociaż dobro we mnie mieszka,
zło wkrada się podstępną drogą
i czemu czasem grzech smakuje
jak zakazany, słodki owoc?

W oczy gwiazd patrzę nocą ciemną,
I stale na odpowiedź czekam,
dlaczego Wszechmogący Stwórco
tak pokochałeś mnie – człowieka?