Kotek Filipek

Przyszedł do mnie jesienią, gdy za oknem wiał wiatr,
futro miał bardzo mokre, w oczach czaił się strach.
To nie ja go znalazłem, tylko on wybrał mnie,
odtąd Filipek już ze mną jest.

Teraz kotek Filipek nie pamięta złych dni,
oczy ma wciąż wesołe, gęste futro mu lśni.
Chętnie bawi się ze mną, lubi w fotelu spać
widać, że Filipek pokochał świat.

Mój przyjaciel Filipek, sprytny i zwinny kot,
bardzo lubi się skradać i wskakiwać na płot.
Umie mruczeć najpiękniej kocie bajki przed snem
i odpędza ode mnie myśli złe.

Kiedy wracam ze szkoły czeka na mnie przy drzwiach,
łasi się i przytula, by na ręce go brać.
Ja mu szeptem do ucha mówię o sprawach swych,
a on słucha cierpliwie zwierzeń tych.

Refren
Mój przyjaciel Filipek ma na grzbiecie pięć łat,
futro miękkie, puszyste, w oczach ma dziki blask.
I choć bardzo mnie kocha, nęci go koci świat
wiec czasami wędruje po gałęziach na dach.

Mój przyjaciel Filipek, cztery łapki i wąs,
chodzi swymi drogami ale wraca tu wciąż,
bo mój kotek Filipek wie, że kocham go też,
ciepły kąt, miska mleczka zawsze dla niego jest.

Czarna pantera

Czarna pantera Zuela wytworna jest niesłychanie,
szczotkuje swe lśniące futro i rusza na polowanie.
Z gracją przemierza sawannę sprężystym i cichym krokiem,
lamparty, lwy i tygrysy są pod Zueli urokiem.

Ref. Czarna, czarna pantera
jest tak tajemnicza jak noc,
czarna, czarna Zuela,
jej oczy jak dwie gwiazdy lśnią.

Stada antylop z oddali mijają tę samotnicę,
bo kiedy rusza na łowy szybka jest jak błyskawica.
Szkoda, że czarna Zuela jest nieprzystępna i butna,
bo bardzo, bardzo bym chciała dotknąć miękkiego jej futra.

Myślami jestem daleko, przy dzikiej czarnej panterze,
a obok mnie na fotelu biały puszysty kot leży
i przecież może się zdarzyć, że do mojego kociska
zawita z krótką wizytą
pantera – kuzynka bliska.