śmigus – dyngus

Śmigus – dyngus to obyczaj od prawieków u nas znany,

trochę mokry, trochę psotny ale pilnie przestrzegany.

Kiedy wiosna zimę płoszy, słońce mocniej nam zaświeci,

Śmigus-dyngus do zabawy wzywa starszych, wzywa dzieci.

 

Refren:
Śmigus – dyngus wodą kropi

śmigus – dyngus wodą leje,

śmigus – dyngus, figlarz, psotnik,

kogo zmoczy ten się śmieje.

 

Czysta woda zdrowia doda i skutecznie smutki zmyje,

przygotuje nas do wiosny, na zielone, piękne chwile.

Śmigus-dyngus dobry zwyczaj, kiedy nas z umiarem kropi

to radości daje dużo, a zmartwienia w wodzie topi.

Nasza wiosna

To nasza wiosna

Trochę nieśmiała, jasnozielona,

pachnąca słońcem i konwaliami,

nadeszła wiosna nieco spóźniona,

jak dobrze wiosno, że jesteś z nami.

Wiosną się cieszy rozgrzana ziemia,

a ptasie trele słychać do rana,

listki na drzewach, trawa na łąkach,

dobrze, że jesteś wiosno kochana.

Wiosną kiełkują wielkie marzenia,

kwitną uczucia, te najcieplejsze,

bukiecik fiołków albo stokrotek

umocni przyjaźń, otworzy serce.

Refren:

Jasnozielona i turkusowa

często nieśmiała, czasem  szalona,

poranna rosa i koncert kosa

to nasza wiosna, to nasza wiosna.

Lubię mokre dni

Lubię mokre dni i od morza wiatr,
dobrze z deszczem iść, przez wilgotny park.
Srebrne krople drżą, słychać liści szept,
zapach mokrej trawy, oszałamia mnie.

Ref. 
A ty, gdy mży, parasol trzymasz w dłoni,
a ty, gdy mży, pod dachem się chronisz.
Na spacer nie chcesz iść, na suche czekasz dni
i nawet nie wiesz ile tracisz, ile szczęścia trwonisz.

Kiedy z szarych chmur, kapie złoty deszcz,
jak spragniony ptak, deszczem cieszę się.
Chcę przed siebie iść, przez wilgotny park
najpiękniejszy spacer, w deszczu ty i ja.

Ref.
Lecz ty, gdy mży, parasol trzymasz w dłoni,
lecz ty, gdy mży, pod dachem się chronisz.
Na spacer nie chcesz iść, na suche czekasz dni
i nawet nie wiesz ile tracisz, ile szczęścia trwonisz.

Kulig – śnieżną drogą

Śnieżną drogą, leśnym duktem
pędzą konie, kulig mknie,
stare sosny w białych czapach
kryją się w srebrzystej mgle.

Końskie grzywy wiatr rozwiewa,
sanki pędzą, błyszczy śnieg,
mróz nam buzie zarumienił,
jaki piękny jest ten bieg.

Sunie kulig polem, lasem,
niezła jazda, taki pęd,
dzwonki dzwonią nieustannie,
wiatr unosi skoczny dźwięk.

Refren:
Pędzą konie pędza, dzwonią dzwonki dzwonią,
biała wstęga drogi, czarodziejski szlak,
suną sanie suną, dzwonią dzwonki dzwonią,
biała wstęga drogi, oszroniony las.

Choinka

Kiedy gościsz w naszych domach
choinko zielona,
wszystko lepsze i piękniejsze
staje się dokoła.
Jest zaklęta w twoich igłach
Jakaś moc krzepiąca,
Która grzeje nasze serca,
Jak promienie słońca.

Choinko, choinko
z lasu zielonego,
zawsze cię witamy
jak kogoś drogiego.

Przy choince dobro kwitnie,
wszelka złość topnieje,
w blasku świateł kolorowych
rodzą się nadzieje.
Jesteś naszym drzewkiem szczęścia,
symbolem radości,
każdy pragnie cię choinko
jak najdłużej gościć.

A kiedy spadnie śnieg

A kiedy spadnie śnieg i puchem nas otuli,
przycichnie świata zgiełk na krótką chwilę
i jaśniej stanie się, i cieplej jakoś też.
choć mamy zimę .

Bo kiedy spadnie śnieg i bielą nas oprószy
to będzie pierwszy znak oczekiwania
na najjaśniejszą z gwiazd, na ten świąteczny czas,
czas pojednania.

Refren:
A kiedy spadnie śnieg , świat złagodnieje,
wyciszy to co złe i wypięknieje,
świątecznie będzie tak i uroczyście
gdy tylko spadnie śnieg , będzie srebrzyście.

Nadzieja budzi się, otucha w nas wstępuje,
że dobry będzie świat i my też lepsi ,
jodłowych igieł woń przenika każdy dom
i nasze myśli

W taki magiczny czas gdy ciepłe świec płomienie
rozjaśnią nocy mrok, ogrzeją serce ,
łatwiej uwierzyć, że życzenia spełnią się
i będzie pięknie.