Osiemnaście mieć lat

Osiemnaście mieć lat, to nie grzech,
osiemnaście mieć lat, to jest pech,
bo nie jesteś już misiem, tylko młodym niedźwiedziem,
miodek będziesz miał wtedy, kiedy sam go zdobędziesz.

Osiemnaście mieć lat, to nie grzech,
osiemnaście mieć lat, nie jest źle,
gdyż przed młodym niedźwiedziem możliwości jest wiele,
i od ciebie zależy jaką drogę wybierzesz.

Osiemnaście mieć lat, to nie grzech.
osiemnaście mieć lat, to nie pech,
jest to czas wymarzony, na pomysły szalone,
pora już się zapatrzyć w czyjeś oczy zielone.

Wiem, że

Wiem, że nie jestem tu przypadkiem,
choć pewnie długo nie zabawię,
nie wiem czy jestem tu w nagrodę,
nie wiem czy jestem tu za karę.
Stale próbuję nieporadnie
w teatrze życia grać swą rolę,
moim suflerem jest sumienie,
bo scenariusza nie znam wcale.

Wiem, ze nie jestem tu przypadkiem,
Ktoś mi wyznaczył czas i miejsce,
i wyposażył nie najgorzej,
dając mi rozum, dając serce.
Nie obiecywał łatwej drogi,
prostych rozwiązań i wyborów,
a jeśli czasem się buntuję
niezmiennie uczy mnie pokory.

Wiem, ze nie jestem tu przypadkiem,
choć wpadłam tu na krótką chwilę,
wiem, ze mam coś do załatwienia,
że po to tu i teraz żyję
Wiem, że nie jestem tu przypadkiem,
jestem ogniwem w Twoich planach
wiem, że za mało wiem o Tobie
a siebie jeszcze nie poznałam.

Krople Rosy

W kroplach rosy odbija się świat,
jakże inny od tego co znamy,
srebrne szczęście tam płonie i drży
subtelnymi, ciepłymi barwami.

W kroplach rosy uśpiony śni czas,
jego sny rozkwitają jak maki,
baśń się przędzie piękniejsza niż to,
co możemy w marzeniach zobaczyć.

Krople rosy podobne do łez,
tych ze szczęścia, a nie tych z rozpaczy,
brylantowe sopelki na źdźble,
kryształowe zwierciadła fantazji.

Krople rosy, niebiański to dar,
ukojenie niosący na ziemię,
delikatnie ugasi żar serc,
zaspokoi największe pragnienie.