Gdyby mi było dane przyjść na świat nad Jordanem
dwadzieścia wieków temu,
czy łatwiej by mi było uwierzyć w taką miłość,
która na krzyż prowadzi ?
Czy byłoby to proste uwierzyć, że ten Człowiek
jest także moim Bogiem
bo chociaż tak niezwykły, to przecież tak zwyczajny,
Józefa syn i Marii.
I gdzie to moje miejsce przy Via Dolorosa?
Wśród obojętnych gapiów
czy bardzo blisko Krzyża, co stał się drogowskazem
na wieki wieków…amen