Walc powraca

Nad brzegami Dunaju
walc się kiedyś narodził,
by swym wdziękiem niezwykłym
podbić cały nasz świat.
Znał go Wiedeń i Paryż,
znał go Kraków i Londyn
nawet Boston zakochał się w nim.

Ref.
Bo w walcu można w oczy popatrzeć
wirując lekko,
bo w walcu można rozmawiać szeptem
i cicho westchnąć,
bo w walcu można więcej wyrazić,
niż w innych tańcach,
walc to nie tylko przepiękny taniec,
to elegancja.

Dzisiaj walca niestety,
nikt już prawie nie tańczy,
jest jak czułe westchnienie,
jak spojrzenie przez mgłę
ale może powróci
i będziemy go tańczyć
znów na jawie, nie tylko we śnie.