CZY???

Czy da się jeszcze jakoś złączyć

co tak brutalnie podzielone,

z prawa i z lewa poszarpane

brudne,  w nienawiść obleczone.

Czy da się jeszcze coś odmienić,

wyciszyć wrzaski i obelgi,

odesłać w niebyt raz na zawsze

kłamstw i obłudy pełne gęby.

Czy musi nadejść katastrofa.

która pogrąży bez podziałów,

bez znieczulenia, bez litości

cały zacietrzewiony NARÓD ???