Czterdziestka to młodości kres i życia to połowa,
trzeba na tyłku wreszcie siąść, pora się ustatkować,
przyoblec się w nobliwy strój, ozdobić twarz powagą
i za złe młodszym wszystko mieć, nie walczyć już z nadwagą.
A Ty nie słuchaj głupot tych, bo to wierutne bzdury,
czterdziestka to najlepszy czas, by wznieść się ponad chmury.
Szalej więc Kasiu, wino pij, masz powód do radości,
bo może forsy czasem brak lecz nie brak Ci miłości.