Nie było moim zamiarem pisać o wirusie w koronie, który zdezorganizował nasze i tak niezbyt zorganizowane życie. Jednak na prośbę płynącą z mojej ulubionej szkoły /Zespól Szklono Przedszkolny Warszawa ul. Przyczółkowa/ nie mogłam pozostać obojętna. Cieszę się, bo słowa do rapowania zostały zgrabnie wyskandowane przez Ciało Pedagogiczne i oprawione w świetnie dobrane obrazy. Efekt debiutanckiej pracy moim zdaniem jest nadspodziewanie dobry – gratuluję. Uczniowie przyjęli przesłanie i mam nadzieję na odzew.